poniedziałek, 29 września 2025

Czy AI zabierze nam pracę? Fakty, mity i praktyczne wskazówki


Jeszcze kilka lat temu sztuczna inteligencja (AI) kojarzyła się głównie z filmami science-fiction. Dziś to codzienność: ChatGPT pisze teksty, MidJourney tworzy obrazy, a Suno komponuje muzykę. Zmiany widać w każdej branży – od mediów i marketingu po medycynę i prawo. Nic dziwnego, że wiele osób zadaje sobie pytanie: czy AI zabierze nam pracę? 


Czy AI zabierze nam pracę? Ilustracja, Redakcja, AI.

Fakty – co AI potrafi robić już teraz? 

  • Automatyzacja rutynowych zadań – systemy AI świetnie radzą sobie z powtarzalnymi czynnościami: analizą danych, pisaniem raportów, czy obsługą klienta przez chatboty. 

  • Szybkość i skala – człowiek nie jest w stanie w kilka sekund przeanalizować tysięcy dokumentów ani wygenerować setek grafik – AI tak. 

  • Koszt – dla firm wdrożenie AI bywa tańsze niż zatrudnianie dużego zespołu ludzi. 

To sprawia, że w niektórych zawodach (np. copywriter, grafik, tłumacz) już dziś czuć presję zmian. 

Mity – czego AI (jeszcze) nie zastąpi

  • Kreatywności i kontekstu – AI generuje treści, ale nie ma własnych doświadczeń ani emocji. Człowiek potrafi stworzyć coś unikalnego, wykraczającego poza schemat danych. 

  • Empatii i relacji – w pracy psychologa, nauczyciela czy lekarza kluczowa jest więź z drugim człowiekiem. AI może wspierać, ale nie zastąpi autentycznego kontaktu. 

  • Odpowiedzialności – decyzje biznesowe, prawne czy etyczne zawsze ostatecznie spoczywają na człowieku. 

Jak się przygotować na przyszłość rynku pracy? 

  1. Rozwijaj kompetencje miękkie – kreatywność, krytyczne myślenie, umiejętność pracy zespołowej są trudne do zautomatyzowania. 

  2. Ucz się korzystać z AI – zamiast się jej bać, traktuj ją jak narzędzie. Umiejętność promptowania czy analiza wyników AI to nowa przewaga konkurencyjna. 

  3. Specjalizuj się – im bardziej unikalna wiedza i doświadczenie, tym trudniej będzie Cię zastąpić. 

  4. Bądź elastyczny – rynek pracy będzie się zmieniał. Kto potrafi się przebranżowić, ma większe szanse na stabilność zawodową. 

  5. Śledź trendy – wiedza o tym, co dzieje się w Twojej branży, pomoże przewidywać zmiany zamiast dać się nimi zaskoczyć. 

Podsumowanie 

Czy AI zabierze nam pracę? Tak i nie. Z pewnością przejmie część zadań – zwłaszcza tych powtarzalnych i schematycznych. Ale jednocześnie stworzy nowe stanowiska i całkiem nowe branże. Historia pokazuje, że każda rewolucja technologiczna budziła lęk, ale w dłuższej perspektywie poszerzała możliwości ludzi. Kluczem jest nie uciekać przed zmianami, ale nauczyć się je oswajać i wykorzystywać na swoją korzyść. 

 



sobota, 27 września 2025

Sztuczna inteligencja w naszym życiu – o co w tym wszystkim chodzi?


Jeszcze kilka lat temu o sztucznej inteligencji słyszeliśmy głównie w filmach science fiction. Dziś korzystamy z niej niemal codziennie – nawet nie zdając sobie z tego sprawy. AI podpowiada nam filmy na Netflixie, rozpoznaje twarze w telefonach, pomaga pisać teksty czy tworzyć grafiki. Ale… jak to właściwie działa i dlaczego budzi tyle emocji? 

Sztuczna inteligencja. Ilustracja: Redakcja, AI.
 

Skąd się wzięła sztuczna inteligencja?

Pierwsze pomysły na „inteligentne maszyny” pojawiły się już w latach 50. XX wieku. Naukowcy zastanawiali się, czy da się nauczyć komputer myśleć jak człowiek. Jedni chcieli, by maszyny działały na zasadzie logicznych reguł („symboliści”), inni – by uczyły się jak ludzki mózg („koneksjoniści”).

Dzisiejsze rozwiązania – takie jak ChatGPT czy Midjourney – opierają się właśnie na sieciach neuronowych, które uczą się na podstawie ogromnych ilości danych. To one sprawiają, że AI potrafi rozpoznawać obrazy, tłumaczyć teksty czy prowadzić z nami rozmowę.

Dlaczego AI bywa „czarną skrzynką”?

Kiedy prosimy ChatGPT o napisanie wiersza albo gdy aplikacja rozpoznaje kota na zdjęciu, nie zawsze potrafimy wyjaśnić, dlaczego dokładnie podała taką odpowiedź. Sieci neuronowe składają się z milionów połączeń i wag, które wspólnie dają efekt końcowy. To trochę jak z układaniem puzzli – widzimy obraz, ale nie zawsze rozumiemy, który element był decydujący.

Jak pisać do AI, żeby nas rozumiała?

Tu pojawia się pojęcie promptów, czyli naszych „podpowiedzi” dla sztucznej inteligencji. Od tego, jak zadamy pytanie, zależy jakość odpowiedzi.
Kilka prostych zasad:

  • dawaj kontekst („zachowuj się jak ekspert od marketingu”),

  • dziel trudne zadania na kroki,

  • pytaj otwarcie, zamiast oczekiwać „tak/nie”,

  • podawaj przykłady.

To jak rozmowa z człowiekiem – im lepiej wytłumaczymy, o co nam chodzi, tym lepszą dostaniemy odpowiedź.

AI w produktach, które już znamy

AI nie kończy się na czacie. To technologia, którą firmy wykorzystują na tysiące sposobów.

  • E-commerce – sklepy internetowe proponują nam produkty dopasowane do wcześniejszych zakupów.

  • Medycyna – algorytmy pomagają lekarzom wykrywać choroby na zdjęciach rentgenowskich.

  • Transport – nawigacje przewidują korki i sugerują najszybszą trasę.

  • Twórczość – artyści i marketerzy korzystają z narzędzi do generowania grafik, muzyki czy wideo.

AI staje się więc czymś tak oczywistym jak kiedyś internet czy smartfony.

Szanse i zagrożenia

Nie da się ukryć – sztuczna inteligencja budzi mieszane emocje. Z jednej strony ułatwia życie, oszczędza czas i otwiera nowe możliwości. Z drugiej – rodzi pytania: co z prywatnością naszych danych, prawem autorskim, miejscami pracy czy ryzykiem manipulacji?

Eksperci podkreślają, że przyszłość AI zależy od nas – od tego, jakie ramy prawne i etyczne stworzymy oraz jak świadomie będziemy z niej korzystać.

Podsumowanie:
AI to nie magia, tylko zaawansowana technologia, która uczy się z danych. Może być naszym sprzymierzeńcem w pracy, nauce i rozrywce, ale wymaga też mądrego podejścia. Warto więc nie tylko korzystać, ale i rozumieć, jak działa – żeby nie zostać w tyle.

 

Bibliografia: 

Gniewosz Leliwa, Sztuczna inteligencja. O czym myśli, gdy nikt nie patrzy? 

Marily Nika, Produkty oparte na sztucznej inteligencji. Projektowanie, budowa i rozwijanie rozwiązań z AI i GenAI 

Andrzej Kacprzak, Prompt engineering i ChatGPT. Poradnik skutecznej komunikacji ze sztuczną inteligencją

Stuart Russell, Peter Norwig, Sztuczna inteligencja. Nowe spojrzenie. Wydanie IV. Tom 1 

Stuart Russell, Peter Norwig, Sztuczna inteligencja. Nowe spojrzenie. Wydanie IV. Tom 2

Katarzyna Majzel - Pospiech, Komunikacja z AI. Dla początkujących

Filip Sala, Marzena Sala-Tefelska, Maksymilian Bujok, ChatGPT. Podstawy i proste zastosowania

Rishal Hurbans, Algorytmy sztucznej inteligencji. Ilustrowany przewodnik

 

  

 

Sztuczna inteligencja – jak działa, gdzie się sprawdza i dokąd zmierza?


Sztuczna inteligencja (AI) to już nie tylko futurystyczna wizja, ale realne narzędzie zmieniające nasze codzienne życie. Korzystamy z niej przy wyszukiwaniu informacji, oglądaniu filmów w streamingu, a nawet przy zarządzaniu inteligentnymi domami. Wraz z rozwojem generatywnej AI (GenAI), która potrafi tworzyć teksty, obrazy czy muzykę, temat ten stał się jeszcze bliższy każdemu z nas. 


Sztuczna inteligencja (AI) to już nie tylko futurystyczna wizja, ale realne narzędzie zmieniające nasze codzienne życie. Ilustracja: Redakcja, AI

 

Od symbolistów do sieci neuronowych

Historia AI to ciągła rywalizacja pomiędzy różnymi podejściami. „Symboliści” wierzyli, że można nauczyć maszyny logiki poprzez ścisłe reguły. „Koneksjoniści” natomiast stawiali na sieci neuronowe, które uczą się poprzez doświadczenie. Dzisiejsze modele, takie jak GPT czy BERT, czerpią z tej drugiej drogi, opierając się na milionach powiązanych neuronów, które tworzą skomplikowaną „czarną skrzynkę” – trudno w pełni zrozumieć, dlaczego podejmują takie, a nie inne decyzje. 

Algorytmy – serce sztucznej inteligencji

AI działa dzięki algorytmom – zestawom reguł, które pozwalają maszynom rozwiązywać problemy. W literaturze znajdziemy różne ich typy:

  • algorytmy przeszukiwania – stosowane np. w grach i planowaniu ruchu,

  • algorytmy ewolucyjne – inspirowane doborem naturalnym,

  • uczenie maszynowe – gdzie modele „uczą się” na podstawie danych,

  • uczenie przez wzmacnianie – maszyna dostaje nagrody lub kary w zależności od działań

 

To dzięki nim AI potrafi rozpoznawać obrazy, tłumaczyć języki czy prognozować zachowania użytkowników.

Jak komunikować się z AI?

Coraz więcej osób korzysta z narzędzi takich jak ChatGPT. Kluczowe staje się więc pisanie skutecznych podpowiedzi (promptów). To właśnie one decydują, czy otrzymamy odpowiedź wartościową, czy ogólnikową. Podstawowe zasady to:

  • jasne określanie roli AI (np. „zachowuj się jak nauczyciel”),

  • podawanie kontekstu i przykładów,

  • dzielenie zadań na etapy,

  • stosowanie otwartych pytań. 

 

Sztuka prompt engineeringu stała się wręcz osobną kompetencją, której uczą się zarówno początkujący użytkownicy, jak i profesjonaliści.

Produkty oparte na AI – od pomysłu do realizacji

AI nie jest już tylko ciekawostką badawczą. Firmy na całym świecie budują produkty oparte na tej technologii: od inteligentnych asystentów głosowych po systemy rekomendacyjne w e-commerce. Kluczowa jest tutaj rola menedżera produktu AI, który łączy wiedzę technologiczną z rozumieniem potrzeb rynku. To on dba o cykl życia rozwiązania: od koncepcji, przez budowę, aż po wdrożenie i rozwój

Wyzwania etyczne i przyszłość AI

AI przynosi ogromne korzyści – automatyzację, personalizację, wsparcie w diagnostyce czy edukacji. Jednocześnie rodzi pytania o prywatność, prawo autorskie, bezpieczeństwo pracy czy możliwość manipulacji. Jak pokazują eksperci, przyszłość AI zależy nie tylko od technologii, ale też od ram prawnych i społecznej odpowiedzialności. 

Podsumowując: AI to fascynujące połączenie matematyki, informatyki i wyobraźni człowieka. Daje nam narzędzia, które mogą zmieniać świat na lepsze, o ile nauczymy się z nich mądrze korzystać. 

 

Bibliografia: 

Gniewosz Leliwa, Sztuczna inteligencja. O czym myśli, gdy nikt nie patrzy? 

Marily Nika, Produkty oparte na sztucznej inteligencji. Projektowanie, budowa i rozwijanie rozwiązań z AI i GenAI 

Andrzej Kacprzak, Prompt engineering i ChatGPT. Poradnik skutecznej komunikacji ze sztuczną inteligencją

Stuart Russell, Peter Norwig, Sztuczna inteligencja. Nowe spojrzenie. Wydanie IV. Tom 1 

Stuart Russell, Peter Norwig, Sztuczna inteligencja. Nowe spojrzenie. Wydanie IV. Tom 2

Katarzyna Majzel - Pospiech, Komunikacja z AI. Dla początkujących

Filip Sala, Marzena Sala-Tefelska, Maksymilian Bujok, ChatGPT. Podstawy i proste zastosowania

Rishal Hurbans, Algorytmy sztucznej inteligencji. Ilustrowany przewodnik




czwartek, 25 września 2025

Jak zarabiać i rozwijać karierę dzięki sztucznej inteligencji i inżynierii promptów – praktyczny przewodnik


Sztuczna inteligencja (AI) zmienia świat szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał. Jeszcze kilka lat temu wydawała się narzędziem zarezerwowanym dla naukowców i wielkich korporacji. Dziś każdy z nas może wykorzystać AI do nauki, pracy, a nawet budowania biznesu. Kluczową kompetencją staje się inżynieria promptów – sztuka tworzenia skutecznych poleceń dla modeli AI, takich jak ChatGPT. To nie tylko umiejętność techniczna, ale zawód przyszłości, który daje ogromne możliwości zarobkowe i rozwojowe. 

 

Wiele z narzędzi AI ma darmowe wersje albo okresy próbne, dzięki czemu można zacząć niemal bez inwestycji. Ilustracja: Pixabay.

Czym jest inżynieria promptów? 

Prompt engineering polega na świadomym formułowaniu zapytań (promptów), które prowadzą AI do wartościowych i trafnych odpowiedzi. Dobrze skonstruowany prompt potrafi zamienić AI w eksperta w dowolnej dziedzinie – od programowania, przez marketing, po analizę prawną.

Umiejętności inżyniera promptów łączą technologię i humanistykę. Trzeba znać mechanizmy działania modeli językowych, ale też umieć myśleć kreatywnie i komunikować się w sposób zrozumiały dla maszyny i człowieka jednocześnie.

Dlaczego to zawód przyszłości? 

AI staje się wszechobecna – wspiera edukację, biznes, medycynę, finanse i rozrywkę. Każda z tych branż potrzebuje ludzi, którzy potrafią wydobyć z AI maksimum możliwości. To sprawia, że zapotrzebowanie na inżynierów promptów będzie rosło. Umiejętność projektowania skutecznych poleceń to inwestycja w przyszłość – pozwala tworzyć produkty, automatyzować procesy i konkurować nawet z dużymi firmami.

Jak wykorzystać ChatGPT do zarabiania? 

Konrad Mach w swoich książkach pokazuje, że AI to nie tylko technologia wspierająca naukę czy rozrywkę, ale przede wszystkim narzędzie do tworzenia realnych źródeł dochodu. 

Oto praktyczne sposoby: 

  1. Tworzenie treści – artykuły, blogi, ebooki, posty w social media. AI przyspiesza pracę copywritera, a początkującym daje możliwość wystartowania bez wielkiego zaplecza. 

  2. Freelancing – usługi takie jak opisy produktów, projektowanie grafik AI, tłumaczenia czy edycja wideo. 

  3. Edukacja i kursy online – AI pomaga przygotować materiały szkoleniowe i testy. Można tworzyć kursy i sprzedawać je globalnie. 

  4. Inwestycje i analiza danych – ChatGPT wspiera w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, analizuje raporty i trendy rynkowe. 

  5. Chatboty i obsługa klienta – automatyzacja procesów biznesowych, całodobowa obsługa zapytań klientów. 

  6. Aplikacje i narzędzia no-code – z pomocą AI można tworzyć aplikacje czy narzędzia wspierające firmy, nawet bez znajomości programowania. 

  7. Produkty cyfrowe – grafiki, szablony, audiobooki, podcasty, narzędzia do marketingu – wszystko to można generować i sprzedawać w modelu online. 

Od pomysłu do biznesu – podejście MVP 

Mach podkreśla, że nie trzeba od razu tworzyć skomplikowanych systemów. Wystarczy MVP (Minimum Viable Product) – prosty produkt, który rozwiązuje realny problem klienta. Może to być np. prosta strona z formularzem, za którą obsługę częściowo odpowiada AI, a częściowo człowiek.

Dzięki temu można zacząć zarabiać niemal od razu, zbierać opinie klientów i stopniowo rozwijać ofertę.

Przykłady sukcesów 

  • Janet – autorka bestsellera: dzięki ChatGPT stworzyła pomysł na powieść i jej dialogi. Książka trafiła na listę bestsellerów NYT. 

  • Marta – nauczycielka z małego miasta: wykorzystała AI do tworzenia ćwiczeń językowych i zbudowała platformę edukacyjną z przychodami ponad 15 000 zł miesięcznie. 

  • Piotr – fotograf-amator: zaczął tworzyć wzory na koszulki z pomocą generatorów obrazów AI i osiągnął przychód 30 000 zł miesięcznie. 

  • Karol – sprzedawca: bez znajomości programowania stworzył aplikację do zarządzania inwentarzem sklepów, która przynosi mu dziś 40 000 zł miesięcznie. 

Narzędzia, które warto znać 

  • ChatGPT, Claude, Gemini – modele językowe wspierające tworzenie treści i analizę danych.

  • Midjourney, Leonardo.ai, Canva AI – generowanie grafik i materiałów wizualnych.

  • ElevenLabs, Descript, Opus Clip – tworzenie audio i wideo.

  • Make, n8n, AppGyver – automatyzacja i narzędzia no-code.

  • Carrd, Netlify, Supabase – szybkie tworzenie stron i aplikacji.

Co ważne, wiele z tych narzędzi ma darmowe wersje albo okresy próbne, dzięki czemu można zacząć niemal bez inwestycji. 

Nowy paradygmat pracy – od wykonawcy do dyrygenta AI 

AI nie zabiera pracy, ale zmienia jej charakter. Zamiast samodzielnie wykonywać powtarzalne zadania, stajemy się dyrygentami technologii – korzystamy z armii cyfrowych asystentów, a sami skupiamy się na strategii, kreatywności i relacjach z klientami.

Podsumowanie 

Połączenie wiedzy o inżynierii promptów i praktycznych strategii biznesowych otwiera drzwi do świata nowych możliwości. Każdy – niezależnie od doświadczenia czy miejsca zamieszkania – może dziś stworzyć biznes oparty na AI.

Najważniejsze to:

  • uczyć się tworzenia skutecznych promptów,

  • zaczynać od małych kroków i prostych projektów,

  • testować swoje pomysły w formie MVP,

  • korzystać z darmowych lub tanich narzędzi,

  • stawiać na wartość dla klienta.

To właśnie te działania mogą sprawić, że sztuczna inteligencja stanie się Twoją drogą do finansowej niezależności i zawodu przyszłości. 



Inżynieria promptów – przewodnik po skutecznym korzystaniu ze sztucznej inteligencji


Inżynieria promptów stała się jednym z najgorętszych tematów związanych ze sztuczną inteligencją. To właśnie od jakości promptu, czyli polecenia przekazywanego modelowi AI, zależy, czy otrzymamy odpowiedź trafną, kreatywną i użyteczną, czy raczej przypadkowy ciąg zdań. Dobrze skonstruowany prompt to różnica między przeciętnym wynikiem a treścią, którą można realnie wykorzystać w biznesie, edukacji czy twórczości. 

 

Inżynieria promptów to nie tylko tekst. Drugim filarem są modele graficzne: Midjourney, Stable Diffusion, DALL-E. Ilustracja: Pixabay.

 

Poniższy przewodnik łączy wiedzę z dwóch źródeł: Inżynieria promptów bez tajemnic Gilberta Mizrahiego oraz Skuteczna inżynieria promptów Jamesa Phoenixa i Mike’a Taylora. Otrzymasz tu nie tylko teorię, ale przede wszystkim praktyczne przykłady i gotowe pomysły do wdrożenia. 

Podstawy inżynierii promptów 

Prompt to polecenie kierowane do modelu językowego (np. ChatGPT). Może to być pytanie, komenda, kontekst albo złożona instrukcja. Modele AI działają probabilistycznie – przewidują najbardziej prawdopodobne kolejne słowa w odpowiedzi – dlatego jasność i precyzja promptu są kluczowe.

Autorzy książek podkreślają pięć złotych zasad skutecznego promptowania:

  1. Określ wytyczne – jasno powiedz, czego oczekujesz.

  2. Zdefiniuj format odpowiedzi – lista, tabela, dłuższy esej.

  3. Dodaj przykłady – model lepiej rozumie, gdy pokażesz wzór.

  4. Oceniaj jakość – porównuj różne warianty, wybieraj najlepsze.

  5. Dziel pracę – zamiast jednego wielkiego zadania, podziel je na etapy.

Dodatkowe techniki to m.in. promptowanie z użyciem ról („Jesteś ekspertem SEO…”), few-shot prompting (dodawanie przykładów), chain-of-thought (prośba o wyjaśnienie toku rozumowania) czy metapromptowanie (prośba, by AI samo zaproponowało najlepszy prompt). 

Zastosowania w marketingu i biznesie 

AI to potężne narzędzie w rękach marketerów i przedsiębiorców. Dzięki odpowiednim promptom można tworzyć:

  • posty na social media (LinkedIn, Twitter, Instagram),

  • treści reklamowe o wysokiej konwersji,

  • newslettery i e-maile sprzedażowe,

  • scenariusze spotów wideo czy podcastów.

Przykład promptu do LinkedIn: 
„Napisz inspirujący post na LinkedIn o tym, jak AI zmienia rynek pracy. 200–250 słów, ton profesjonalny i motywujący. Zakończ pytaniem do czytelników.”

Dzięki iteracyjnemu podejściu można poprosić AI o kilka wariantów, następnie je porównać i wybrać najlepszy. 

Zastosowania w edukacji 

Gilbert Mizrahi szczegółowo opisuje, jak duże modele językowe mogą wspierać nauczycieli. Przykłady:

  • generowanie planów lekcji, kart pracy i quizów,

  • tworzenie pytań do dyskusji,

  • przygotowywanie przykładów z odpowiedziami,

  • wspieranie uczniów w krytycznym myśleniu.

Prompt dla nauczyciela historii:
„Przygotuj szczegółowy plan lekcji dla uczniów szkoły średniej na temat starożytnej Grecji. Uwzględnij cele dydaktyczne, opis każdej lekcji, pytania sprawdzające i propozycje materiałów dodatkowych.”

AI może przyspieszyć tworzenie materiałów dydaktycznych, a nauczyciel zachowuje pełną kontrolę nad ich ostateczną formą. 

Zastosowania w prawie 

AI znajduje też zastosowanie w kancelariach prawnych i działach compliance. Może pomóc w:

  • analizie treści umów,

  • przeglądaniu dokumentów i orzecznictwa,

  • przygotowywaniu projektów pism,

  • wyszukiwaniu podobnych spraw (legal research).

Kluczowe jest jednak, aby traktować AI jako narzędzie wspierające, a nie zastępujące prawnika. Weryfikacja przez człowieka pozostaje koniecznością. 

Programowanie i wsparcie techniczne 

Duże modele językowe rewolucjonizują pracę programistów. Zastosowania obejmują:

  • generowanie kodu na podstawie opisu w języku naturalnym,

  • wyjaśnianie działania fragmentów kodu,

  • tłumaczenie kodu między językami programowania,

  • debugowanie i optymalizację.

Przykład promptu: 
„Przeanalizuj poniższy kod w Pythonie i wytłumacz krok po kroku, dlaczego pojawia się błąd. Następnie zaproponuj poprawioną wersję z komentarzami.” 

Chatboty i integracje 

Dzięki API GPT oraz narzędziom takim jak LangChain czy Zapier możliwe jest tworzenie chatbotów i automatyzacji procesów. Przykłady zastosowań:

  • chatbot obsługujący klientów w e-commerce,

  • quizy edukacyjne,

  • integracje AI z CRM czy arkuszami kalkulacyjnymi.

LangChain pozwala budować złożone przepływy konwersacyjne, łączyć dane z różnych źródeł i wykorzystywać pamięć konwersacyjną. 

Generowanie obrazów i multimodalność 

Inżynieria promptów to nie tylko tekst. Drugim filarem są modele graficzne: Midjourney, Stable Diffusion, DALL-E. Tutaj kluczowe są prompty opisujące styl, format, szczegóły kompozycji oraz tzw. prompty negatywne (np. „bez dodatkowych rąk, bez rozmazanych kształtów”).

Przykład promptu dla Midjourney: 
„Portret renesansowy kobiety w złotym świetle, szczegółowa faktura tkaniny, miękkie cienie, styl Caravaggia –--v 5 –-ar 3:4 –-q 2 –-no blur.”

Rozwija się również multimodalność, czyli modele łączące tekst, obraz, dźwięk i wideo. 

Agenci AI i przyszłość technologii 

Nowym kierunkiem są agenci AI – systemy, które potrafią działać autonomicznie, korzystać z narzędzi, zapisywać pamięć i planować zadania. Frameworki takie jak LangChain czy ReAct pozwalają budować rozwiązania, które nie tylko odpowiadają na pytania, ale same wykonują działania (np. wyszukują dane w bazie, zapisują wyniki, generują raport).

Agenci z pamięcią długoterminową umożliwiają bardziej spójne interakcje i realne zastosowanie w biznesie. 

Etyka i ograniczenia 

Oba opracowania zwracają uwagę na ryzyka:

  • halucynacje AI, czyli wymyślone fakty,

  • kwestie praw autorskich i własności intelektualnej,

  • prywatność danych i zgodność z RODO,

  • wpływ na rynek pracy i odpowiedzialność za treści.

Rozwiązaniem jest tzw. human-in-the-loop – człowiek nadzorujący działanie AI, a także transparentne informowanie o wykorzystaniu treści generowanych automatycznie. 

Inżynieria promptów to nie tylko technika, ale i nowa umiejętność przyszłości. Umożliwia realne wykorzystanie AI w biznesie, edukacji, prawie, programowaniu i sztuce. Dobrze napisany prompt to oszczędność czasu, wyższa jakość treści i przewaga konkurencyjna.

Najważniejsze zasady: bądź precyzyjny, dawaj kontekst, podawaj przykłady, oceniaj odpowiedzi i stale eksperymentuj. To właśnie iteracja i praktyka prowadzą do najlepszych rezultatów. 

 



Inżynieria promptów – jak pisać skuteczne komendy dla AI? Praktyczny poradnik


Inżynieria promptów to kluczowa umiejętność w pracy ze sztuczną inteligencją (AI). Dzięki niej można precyzyjnie sterować dużymi modelami językowymi (LLM), aby generowały wartościowe, kreatywne i rzetelne treści. Ten artykuł to praktyczne podsumowanie wniosków z książek Inżynieria promptów bez tajemnic Gilberta Mizrahiego oraz Skuteczna inżynieria promptów Jamesa Phoenixa i Mike’a Taylora. 

 

Inżynieria promptów to praktyczna umiejętność, która pozwala w pełni wykorzystać potencjał sztucznej inteligencji. Ilustracja: Pixabay.

 

Czym jest inżynieria promptów? 

Inżynieria promptów to sztuka pisania poleceń dla AI w taki sposób, aby uzyskać najlepsze możliwe rezultaty. Prompt może być krótki (np. jedno pytanie) lub złożony (z kontekstem, przykładami i instrukcją formatu odpowiedzi).

Dlaczego to ważne?

  • AI staje się coraz częściej narzędziem pracy w biznesie, edukacji i marketingu.

  • Dobrze przygotowany prompt oszczędza czas i zwiększa jakość wyników.

  • Inżynieria promptów to kompetencja przyszłości – już dziś poszukiwana na rynku pracy.

Pięć zasad skutecznego promptowania 

Według Phoenixa i Taylora skuteczny prompt powinien opierać się na pięciu zasadach:

  1. Określ wytyczne – np. „napisz artykuł ekspercki, 800 słów, ton profesjonalny”.

  2. Zdefiniuj format odpowiedzi – lista, tabela, opis krok po kroku.

  3. Dodaj przykłady – pokaż wzór, którego AI ma się trzymać.

  4. Oceniaj jakość – proś o kilka wersji i wybieraj najlepszą.

  5. Dziel zadania na etapy – łatwiej osiągnąć dokładność i spójność.

Rodzaje promptów i ich zastosowania 

Mizrahi wyróżnia kilka głównych typów promptów:

  • informacyjne – pozyskiwanie danych i streszczeń,

  • kreatywne – pisanie opowiadań, poezji, scenariuszy,

  • strategiczne – wcielanie się w rolę („Jesteś doradcą biznesowym…”),

  • edukacyjne – testy, quizy, pytania do dyskusji,

  • analityczne – analiza sentymentu, klasyfikacja danych.

Techniki poprawy jakości promptów

Promptowanie z użyciem ról – określ rolę AI: „Jesteś ekspertem SEO. Przygotuj analizę słów kluczowych dla bloga”. 

Few-shot prompting – dodaj przykłady, by AI miało wzorzec do naśladowania.

Łańcuch myśli (chain-of-thought) – poproś, aby model tłumaczył krok po kroku swój tok rozumowania. 

Prompty negatywne (dla grafiki) – „bez dodatkowych postaci, bez rozmycia tła”. 

Metapromptowanie – zadaj pytanie: „Jak powinien wyglądać najlepszy prompt do tego zadania?”.

Praktyczne zastosowania inżynierii promptów 

Marketing i copywriting – AI tworzy posty na LinkedIn, Twitterze, Instagramie, a także teksty sprzedażowe o wysokiej konwersji. 

Przykład promptu: „Stwórz post na LinkedIn (200 słów) o tym, jak AI zmienia rynek pracy. Zakończ pytaniem do odbiorców”.

Edukacja – AI wspiera tworzenie planów lekcji, quizów, kart pracy. 

Przykład promptu: „Przygotuj 5 pytań otwartych o starożytnej Grecji dla uczniów liceum”.

Prawo – analiza umów i orzecznictwa, przygotowanie projektów dokumentów. 

Programowanie – generowanie i poprawa kodu, tłumaczenie między językami programowania. 

Chatboty i integracje – obsługa klienta, automatyzacja z LangChain czy Zapier.

Ograniczenia i wyzwania 

  • Halucynacje AI – wymyślone fakty. Rozwiązanie: korzystaj z RAG i weryfikuj źródła.

  • Limit tokenów – długie teksty trzeba dzielić na części.

  • Etyka i prawa autorskie – zawsze bierz pod uwagę aspekty prawne i społeczne.

Przyszłość inżynierii promptów 

Eksperci przewidują rozwój w kierunku modeli multimodalnych (tekst + obraz + wideo), agentów AI z pamięcią długoterminową oraz narzędzi do automatycznego testowania i poprawy promptów.

Podsumowanie 

Inżynieria promptów to praktyczna umiejętność, która pozwala w pełni wykorzystać potencjał sztucznej inteligencji. Dzięki niej zyskasz lepsze treści, sprawniejsze procesy i większą kontrolę nad AI. Zacznij od prostych promptów, testuj różne warianty i rozwijaj swoje podejście krok po kroku. 




wtorek, 23 września 2025

Co to jest sztuczna inteligencja?


Myśląc i dyskutując o sztucznej inteligencji, często zapominamy, że jest ona w istocie programem komputerowym. W tym artykule powiemy, czym są programy komputerowe i które z nich możemy nazwać sztuczną inteligencją. 

 

Jak działa i myśli sztuczna inteligencja? Ilustracja: Pixabay.

1. O komputerze 

W1936 roku brytyjski matematyk Alan Turing opublikował pracę, w której opisał teoretyczny model komputera (nazwany później maszyną Turinga). Praca ta nosi dziś miano najbardziej wpływowej pracy matematycznej w historii. Dzięki niej wiemy, jakie problemy komputer może rozwiązać i jak złożony jest dany problem z perspektywy komputera, tzn. jak wiele pamięci i ilu operacji komputer będzie potrzebował na jego rozwiązanie. Krótko mówiąc, Alan Turing pokazał ludzkości, czego możemy od komputera oczekiwać, a czego nie. 

Niespełna dekadę później, około 1945 roku, powstały pierwsze komputery, a Turing już w 1950 roku napisał kolejny wizjonerski artykuł Computing Machinery and Intelligence, w którym zaproponował metodę rozstrzygnięcia, czy komputer posiada inteligencję (metodę tę znamy dziś pod nazwą testu Turinga). Optymizm poznawczy tamtego czasu doprowadził do powstania w 1956 roku nowej dyscypliny naukowej nazwanej „sztuczną inteligencją”. Turing niestety zmarł dwa lata wcześniej. 

Wróćmy jednak do komputerów. Jedną z podstawowych zalet komputera jest jego uniwersalność. Podczas gdy inne urządzenia domowe, jak na przykład odkurzacz, mają ściśle określone przeznaczenie i wąski zakres czynności, jakie możemy za ich pomocą wykonać, komputer wykazuje zdolność do realizacji znacząco szerszej gamy zadań. Ta uniwersalność ma jednak swoją cenę: musimy komputerowi odpowiednio zakomunikować, co i jak ma robić, w języku, który jest on w stanie „zrozumieć”. 

2. Programowanie i komunikacja 

Komunikację człowieka z komputerem, której celem jest rozwiązanie jakiegoś problemu, nazwiemy programowaniem. Problemy stawiane przed komputerem mogą być proste, np. obliczenie wyniku mnożenia dwóch liczb, lub bardziej złożone, jak napisanie streszczenia kilkustronicowego artykułu. Skoro programowanie to sposób komunikacji człowieka z komputerem, to osobę, która potrafi skutecznie taką komunikację prowadzić, nazwiemy programistą lub programistką. Co ciekawe, programista lub programistka komunikuje się z komputerem w podobny sposób, jak ludzie komunikują się między sobą — używa języka. 

Poświęćmy chwilę samej komunikacji. Komunikujemy się, wymieniając komunikaty. Każdy taki komunikat składa się ze słów ułożonych w pewnym porządku, który to porządek definiuje gramatyka języka, którym się posługujemy. 

Komunikat jako całość ma też swoją treść (czyli sens), który komunikujący chce odbiorcy tego komunikatu przekazać. Gdy komunikat jest niepoprawny gramatycznie, często nie możemy go zrozumieć. Tak samo jest, gdy komunikat, choć gramatycznie poprawny, zawiera wyrażenia, których znaczenia (czyli sensu) nie znamy. W obu przypadkach mówimy: „To jest bez sensu!”. 

Tak więc sprawne używanie języka w komunikacji, zarówno tej międzyludzkiej, jak i między człowiekiem a komputerem, wymaga formułowania komunikatów w języku zrozumiałym dla odbiorcy i to w sposób gramatycznie poprawny, dobierając odpowiednie wyrażenia tak, aby całość komunikatu była sensowna. 

3. Języki programowania i program komputerowy

Tak jak jest wiele języków, którymi ludzie komunikują się między sobą, tak też jest wiele języków służących do komunikacji z komputerem, np. Python czy Java, żeby wymienić tylko dwa najpopularniejsze. Nazywamy je językami programowania. Język programowania, jak każdy język, ma swój system znaków, swoją gramatykę oraz reguły definiujące znaczenie/sens wyrażeń (czyli jaki efekt osiągniesz, używając tego czy innego wyrażenia). 

Jeśli zostaniesz programistą lub programistką, komunikując się z komputerem (np. za pomocą Pythona czy Javy), będziesz wysyłał(a) komputerowi komunikaty instruujące go, jakie kroki kolejno powinien on wykonać. To jest tak, jakbyś, pisząc program komputerowy, wydawał(a) komputerowi rozkazy: zrób to, a potem tamto, a następnie to itd. 

Zatem programowanie to po prostu wprowadzanie instrukcji, które mówią komputerowi, co ma robić krok po kroku, zgodnie z intencją programisty lub programistki. 

Zbiór takich instrukcji nazywa się programem komputerowym. I choć instrukcje zawarte w programie komputerowym potrafią być bardzo złożone, a profesjonalne oprogramowanie może składać się nawet z milionów linii kodu, to zawsze kod ten można rozłożyć na prostsze instrukcje postaci: 

  • Zrób to! 

  • Jeżeli jest tak a tak, zrób to, w przeciwnym razie zrób co innego! 

  • Wykonaj to 10 razy! 

Jeśli zdecydujesz się na naukę programowania, do czego Cię serdecznie zachęcam, to zapewne zaczniesz od nauczenia się tych prostych instrukcji i sukcesywnie będziesz uczyć się składania ich w większe programy komputerowe. 

Pamiętaj! Nie ma zasadniczej różnicy między uczeniem się języka obcego, takiego jak angielski czy włoski, a uczeniem się języka programowania Python czy Java. 

4. Inteligentne programy komputerowe 

Czy każdy program komputerowy jest sztuczną inteligencją? Kiedy nazwiemy program komputerowy „inteligentnym”? Zanim odpowiemy na te pytania, poświęćmy chwilę samej „inteligencji”. 

Powiedzmy uczciwie: nie ma konsensusu wśród uczonych, czym dokładnie jest inteligencja. Osobiście najbardziej sympatyzuję z teorią inteligencji wielorakiej Howarda Gardnera, zgodnie z którą inteligencja rozumiana jest jako zestaw różnych procesów myślowych, które umożliwiają przetwarzanie informacji, rozwiązywanie problemów, podejmowanie decyzji, rozumienie emocji, tworzenie sztuki i wykonywanie przeróżnych skomplikowanych działań. Nie ma więc jednej inteligencji, jest ich wiele. 

Tak więc kierowanie autem, rozmowa z przyjacielem, właściwe odczytanie emocji z wyrazu twarzy partnerki czy partnera, stworzenie szkicu Archikatedry Lubelskiej, napisanie streszczenia artykułu, podjęcie decyzji odnośnie do kierunku studiów poprzedzone wielogodzinnymi rozważaniami „za i przeciw”, zrobienie ollie na deskorolce czy w końcu odnalezienie ulubionego sklepu z butami w dużej galerii handlowej będą przejawami procesów myślowych świadczących o tym, że posiadamy w różnym stopniu wiele inteligencji. 

Programy komputerowe nazwiemy inteligentnymi, gdy będą automatyzować procesy myślowe standardowo wykonywane przez ludzi. To znaczy, gdy uda nam się napisać program komputerowy, który samodzielnie pokieruje autem lub napisze streszczenie artykułu, lub przeprowadzi poprawne rozumowanie, lub oceni, czy recenzja filmu jest pozytywna, czy negatywna, lub rozpozna stan emocjonalny osoby na podstawie wyrazu jej twarzy itd., to każdy taki program komputerowy nazwiemy sztuczną inteligencją. 

Dodajmy, że sztuczną inteligencją mogą być też roboty, w których inteligentne programy sterują urządzeniami peryferyjnymi, takimi jak kamera, koła, ramię itp. Analogicznie do tego, jak procesy myślowe zachodzące w naszych mózgach wykorzystują nasze ciała do różnych działań. 

5. Programowanie AI vs. programowanie klasyczne

Powstaje jednak pytanie, skoro — jak powiedzieliśmy wcześniej — programowanie polega na wydawaniu komputerowi przez programistę lub programistkę instrukcji: zrób to, a potem tamto itp., to czy w ogóle można tu mówić o jakiejś inteligencji w komputerze? Czy komputer w ogóle może „wymyślić” cokolwiek, czy też zawsze będzie ograniczony do wykonywania krok po kroku operacji, które my, ludzie, mu zlecimy?  

Aby odpowiedzieć na te pytania, musimy zagłębić się nieco bardziej w sam proces programowania i zrozumieć, czym różni się klasyczne programowanie od programowania sztucznej inteligencji. Najlepiej zrobić to na przykładzie. 

Przykład: Przyjmijmy, że naszym zadaniem jest napisanie programu komputerowego, który dla zadanego tekstu, np. artykułu prasowego (2–3 strony), będzie tworzył jego streszczenie (powiedzmy, maksymalnie 10 zdań). 

Klasyczne podejście do tego problemu polega na tym, że programistka najpierw sama musi wymyślić, jak taki problem rozwiązać (np. wytnij 3 pierwsze zdania ze wstępu artykułu i 2 ostatnie z zakończenia). Następnie programistka zapisuje krok po kroku swój pomysł rozwiązania problemu w języku programowania, a komputer go wykonuje. 

Programowanie sztucznej inteligencji odwraca ten proces. Programistka nie komunikuje komputerowi przepisu, czyli algorytmu, jak krok po kroku problem rozwiązać (w naszym przykładzie problemem jest, jak na podstawie artykułu napisać jego streszczenie), ale tworzy w samym komputerze środowisko, tzn. przestrzeń, w której komputer na podstawie wielu przykładów artykułów prasowych i ich streszczeń sam taki przepis wymyśli. 

Przestrzenią, gdzie komputer samodzielnie szuka rozwiązania problemu, są najczęściej sztuczne sieci neuronowe. Programistka najpierw programuje, jak taka sieć ma wyglądać, tzn. ile ma mieć neuronów, jaką ma mieć architekturę, czyli jak bardzo ma być złożona. Następnie określa długość procesu uczenia — w praktyce określa, ile razy komputer ma „studiować” zgromadzone wcześniej przykłady artykułów i ich streszczeń. Choć może brzmieć to dość tajemniczo, to nie jest to bardzo skomplikowane, o czym się w dalszej części książki przekonasz. 

Z uwagi na to inne podejście do programowania sztucznej inteligencji mówi się raczej o trenowaniu sztucznej inteligencji niż o jej programowaniu. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal jest to program komputerowy. 

Zauważmy jeszcze, że główną trudnością przy klasycznym programowaniu byłoby wymyślenie przez programistkę, jak utworzyć streszczenia z artykułów prasowych, podczas gdy przy trenowaniu sztucznej inteligencji głównym problemem jest po pierwsze stworzenie pokaźnego materiału do uczenia komputera, nazwanego zbiorem treningowym, złożonego z artykułów prasowych i ich gotowych streszczeń, i po drugie dobranie odpowiedniej architektury sieci neuronowej oraz zdefiniowanie długości procesu uczenia. 

Podsumowanie

Powiedzieliśmy, że:

  • Programowanie to sposób komunikacji człowieka z komputerem, którego celem jest rozwiązanie jakiegoś problemu. 

  • Programista lub programistka to człowiek, który potrafi skutecznie prowadzić komunikację z komputerem. 

  • Program komputerowy to zbiór instrukcji, które mówią komputerowi, co ma robić krok po kroku, zgodnie z intencją programisty lub programistki. 

  • Inteligencja to złożony zestaw różnych procesów myślowych, które umożliwiają przetwarzanie informacji, rozwiązywanie problemów, rozumienie emocji, podejmowanie decyzji i wykonywanie różnych działań. 

  • Nie ma jednej inteligencji, jest ich wiele. 

  • Programy komputerowe nazwiemy inteligentnymi, gdy automatyzują jakieś procesy myślowe standardowo wykonywane przez ludzi. 

  • Programowanie (trenowanie) sztucznej inteligencji polega na tworzeniu w komputerze środowiska (najczęściej sztucznych sieci neuronowych), w którym komputer na podstawie wielu przykładów, nazywanych zbiorem treningowym, sam wypracowuje rozwiązanie zadanego problemu. 

Robert Trypuz 

Autor książki Prosto o AI. Jak działa i myśli sztuczna inteligencja?



poniedziałek, 22 września 2025

Co to są duże modele językowe (ang. Large Language Models - LLM)


Duże modele językowe (ang. Large Language Models — LLM), takie jak te oferowane w systemie ChatGPT firmy OpenAI, to modele głębokich sieci neuronowych, które opracowano w ciągu ostatnich kilku lat. 


LLM to sieć neuronowa zaprojektowana do rozumienia ludzkiego języka, zdolna do generowania tekstu i reagowania na tekst w sposób podobny do tego, w jaki robią to ludzie. Fot. Pixabay.

Modele LLM zapoczątkowały nową erę przetwarzania języka naturalnego (ang. Natural Language Processing — NLP). Zanim pojawiły się modele LLM, tradycyjne metody AI doskonale sprawdzały się w zadaniach kategoryzacji, takich jak klasyfikacja spamu e-mail, czy też proste zadania rozpoznawania wzorców, które można było opisać za pomocą ręcznie tworzonych reguł lub z użyciem prostszych modeli. 

Zazwyczaj jednak, zwłaszcza w zadaniach językowych, które wymagały złożonych umiejętności rozumienia i tworzenia, takich jak parsowanie szczegółowych instrukcji, przeprowadzanie analizy kontekstowej czy tworzenie spójnego i odpowiedniego do kontekstu dokumentu, wyniki uzyskiwane za pomocą tradycyjnych metod były gorsze. Na przykład poprzednie generacje modeli językowych nie były w stanie wykonać tak trywialnego dla współczesnych modeli LLM zadania jak napisanie wiadomości e-mail na podstawie listy słów kluczowych. 

Modele LLM mają niezwykłe możliwości rozumienia, generowania i interpretowania ludzkiego języka. Warto jednak wyjaśnić, że kiedy mówimy, że modele językowe „rozumieją”, mamy na myśli ich zdolność przetwarzania i generowania tekstu w sposób, jaki wydaje się spójny i odpowiedni do kontekstu, a nie to, że mają ludzką świadomość lub wiedzę. 

Dzięki postępom w uczeniu głębokim, które jest podzbiorem uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji (AI) skoncentrowanym na sieciach neuronowych, modele LLM szkoli się na ogromnych ilościach danych tekstowych. To wielkoskalowe szkolenie pozwala modelom LLM na uchwycenie głębszych informacji kontekstowych i więcej subtelności ludzkiego języka w porównaniu z poprzednimi podejściami. W rezultacie wprowadzenie modeli LLM znacznie poprawiło wydajność w szerokim zakresie zadań NLP: w tłumaczeniach tekstu, analizie tonu, odpowiadaniu na pytania i wielu innych. 

Inną ważną różnicą między współczesnymi modelami LLM a wcześniejszymi modelami NLP jest to, że wcześniejsze modele NLP zwykle projektowano do konkretnych zadań, takich jak kategoryzacja tekstu, tłumaczenie języka itp. Podczas gdy wspomniane wcześniejsze modele NLP wyróżniały się w wąskich zastosowaniach, modele LLM wykazują większą biegłość w szerokim zakresie zadań NLP. 

Sukces modeli LLM można przypisać architekturze transformerów, która leży u podstaw wielu modeli LLM, oraz ogromnej ilości danych, na których LLM są szkolone. Ta wielka ilość danych pozwala im uchwycić szeroką gamę niuansów językowych, kontekstów i wzorców, których ręczne zakodowanie byłoby wyzwaniem. Zwrot w kierunku modeli opartych na architekturze transformerów i wykorzystania
do szkolenia modeli LLM dużych zbiorów danych zasadniczo zmienił dziedzinę NLP — zapewnił bardziej wydajne narzędzia do rozumienia ludzkiego języka i wykonywania związanych z tym zadań. 

1. Czym jest model LLM? 

LLM to sieć neuronowa zaprojektowana do rozumienia ludzkiego języka, zdolna do generowania tekstu i reagowania na tekst w sposób podobny do tego, w jaki robią to ludzie. Modele LLM są głębokimi sieciami neuronowymi przeszkolonymi na ogromnych ilościach danych tekstowych, czasami obejmujących duże fragmenty całego tekstu publicznie dostępnego w internecie. 

Słowo „duży” w nazwie „duży model językowy” odnosi się zarówno do rozmiaru modelu wyrażonego liczbą parametrów, jak i do ogromnego zbioru danych, na którym go przeszkolono. Takie modele często mają dziesiątki, a nawet setki miliardów parametrów. Są to dostrajalne wagi w sieci, optymalizowane podczas szkolenia w celu prognozowania następnego słowa w sekwencji. Prognozowanie następnego słowa ma sens, ponieważ wykorzystuje sekwencyjną naturę języka w kontekście szkolenia modeli w zakresie rozumienia kontekstu, struktury i relacji w tekście. Jest to jednak bardzo proste zadanie, dlatego wielu badaczy jest zaskoczonych tym, że w ten sposób można stworzyć tak sprawne modele. 

Modele LLM wykorzystują architekturę określaną jako transformer, dzięki której podczas tworzenia prognoz mogą selektywnie zwracać uwagę na różne części danych wejściowych. Dzięki temu stają się szczególnie biegłe w radzeniu sobie z niuansami i złożonością ludzkiego języka. Ponieważ modele LLM są zdolne do generowania tekstu, określa się je również jako formę generatywnej sztucznej inteligencji, nazywanej często w skrócie GenAI. 

Sztuczna inteligencja obejmuje szerszą dziedzinę maszyn zdolnych do tworzenia, które umieją wykonywać zadania wymagające inteligencji podobnej do ludzkiej, w tym rozumienia języka, rozpoznawania wzorców i podejmowania decyzji. Sztuczna inteligencja obejmuje takie poddziedziny jak uczenie maszynowe i uczenie głębokie. 

Modele LLM reprezentują konkretne zastosowanie technik uczenia głębokiego. Wykorzystują ich podobną do ludzkiej zdolność do przetwarzania i generowania tekstu. Uczenie głębokie to wyspecjalizowana gałąź uczenia maszynowego, która koncentruje się na wykorzystaniu wielowarstwowych sieci neuronowych. Uczenie maszynowe i uczenie głębokie to dziedziny mające na celu implementację algorytmów umożliwiających komputerom uczenie się na podstawie danych i wykonywanie zadań, które zwykle wymagają ludzkiej inteligencji. 

Algorytmy wykorzystywane do implementowania sztucznej inteligencji są przedmiotem zainteresowania dziedziny uczenia maszynowego. W szczególności uczenie maszynowe obejmuje rozwijanie algorytmów, które potrafią uczyć się z danych i wykonywać prognozy lub podejmować decyzje na podstawie tych danych bez wyraźnego zaprogramowania logiki wnioskowania. Aby to zilustrować, jako praktyczne zastosowanie uczenia maszynowego wyobraźmy sobie filtr antyspamowy. Zamiast ręcznie pisać reguły identyfikacji spamu, wystarczy przekazać do algorytmu uczenia maszynowego przykłady wiadomości e-mail oznaczonych jako spam i wiadomości e-mail, które nie są spamem. Przez minimalizowanie błędu w swoich prognozach model uczy się na zbiorze danych szkoleniowych rozpoznawać wzorce i cechy wskazujące na spam, co umożliwia klasyfikowanie nowych wiadomości e-mail jako spam bądź nie. 

Uczenie głębokie to podzbiór uczenia maszynowego, który koncentruje się na wykorzystaniu do modelowania w danych złożonych wzorców i abstrakcji sieci neuronowych obejmujących co najmniej trzy warstwy (znane również jako głębokie sieci neuronowe). W przeciwieństwie do uczenia głębokiego, tradycyjne uczenie maszynowe wymaga ręcznego wyodrębniania cech. Oznacza to, że zadanie zidentyfikowania i wybrania najbardziej odpowiednich cech dla modelu spoczywa na ludzkich ekspertach. 

Chociaż dziedzina sztucznej inteligencji jest obecnie zdominowana przez uczenie maszynowe i uczenie głębokie, obejmuje również inne podejścia — na przykład wykorzystuje systemy oparte na regułach, algorytmy genetyczne, systemy eksperckie, logikę rozmytą oraz rozumowanie symboliczne. Wracając do przykładu klasyfikacji spamu, w tradycyjnym uczeniu maszynowym ludzcy eksperci mogą ręcznie wyodrębniać cechy z tekstu wiadomości e-mail, takie jak częstość niektórych słów wyzwalających (na przykład „nagroda”, „wygrałeś”, „za darmo”), liczba wykrzykników, użycie wszystkich wielkich liter lub obecność podejrzanych odnośników. Ten zbiór danych, utworzony na podstawie zdefiniowanych przez ekspertów cech, jest następnie wykorzystywany do przeszkolenia modelu. 

W przeciwieństwie do tradycyjnego uczenia maszynowego, uczenie głębokie nie wymaga ręcznej ekstrakcji cech. Oznacza to, że ludzcy eksperci nie muszą identyfikować i wybierać najbardziej odpowiednich cech dla modelu (jednak zarówno tradycyjne techniki uczenia maszynowego, jak i techniki uczenia głębokiego stosowane do klasyfikacji spamu nadal wymagają gromadzenia etykiet, takich jak „spam” lub „nie spam”, które muszą być wybierane przez eksperta w dziedzinie lub użytkowników). 

Przyjrzyjmy się wybranym problemom, które można dziś rozwiązać za pomocą modeli LLM, wyzwaniom, którym zastosowanie modeli LLM pozwoliło sprostać, oraz ogólnej architekturze modeli LLM. 

2. Zastosowania modeli LLM 

Dzięki zaawansowanym możliwościom parsowania i rozumienia nieustrukturyzowanych danych tekstowych modele LLM mają szeroki zakres zastosowań w różnych dziedzinach. Obecnie modele LLM wykorzystuje się do tłumaczenia maszynowego, generowania nowych tekstów (patrz rysunek 1.2), analizy tonu, tworzenia streszczeń dokumentów i wielu innych zadań. Ostatnio używa się ich także do tworzenia treści, na przykład pisania beletrystyki, artykułów, a nawet komputerowego kodu. 

Modele LLM oferują również duże możliwości zastosowania w zaawansowanych chatbotach i wirtualnych asystentach, takich jak ChatGPT firmy OpenAI i Gemini firmy Google (dawniej znany jako Bard), które umieją odpowiadać na pytania użytkowników i uzupełniać funkcjonalność tradycyjnych wyszukiwarek, takich jak Google Search i Microsoft Bing. 

Co więcej, modele LLM można wykorzystywać do skutecznego wyszukiwania wiedzy z ogromnych ilości tekstu w specjalistycznych dziedzinach, takich jak medycyna czy prawo. Obejmuje to przeglądanie dokumentów, streszczanie długich fragmentów i odpowiadanie na techniczne pytania. W skrócie — modele LLM są nieocenione w automatyzacji prawie każdego zadania związanego z analizą i generowaniem tekstu. Ich zastosowania są niemal nieograniczone, a dzięki ciągłym innowacjom i odkrywaniu nowych sposobów ich wykorzystania mają one potencjał, by na nowo określić naszą relację z techniką, czyniąc ją bardziej konwersacyjną, intuicyjną i dostępną. 

3. Etapy tworzenia modeli LLM i korzystania z nich 

Po co mielibyśmy tworzyć własne modele LLM? Kodowanie modeli LLM od podstaw jest doskonałym ćwiczeniem pozwalającym zrozumieć ich mechanikę i ograniczenia. Ponadto pozwala zdobyć wiedzę niezbędną do wstępnego szkolenia istniejących architektur LLM typu open source bądź dostrajania ich do własnych zbiorów danych lub zadań specyficznych dla domeny. 

UWAGA 

Większość współczesnych modeli LLM jest implementowana z użyciem biblioteki głębokiego uczenia PyTorch. Z badań wynika, że niestandardowe modele LLM — te dostosowane do konkretnych zadań lub dziedzin — mogą przewyższać wydajnością modele LLM ogólnego przeznaczenia, służące do wykonywania szerokiej gamy zadań, takie jak modele dostarczane przez system ChatGPT. Do przykładów takich programów można zaliczyć BloombergGPT (wyspecjalizowany w finansach) oraz modele LLM dostosowane pod kątem odpowiadania na pytania medyczne. 

Korzystanie z niestandardowych rozwiązań LLM daje szereg korzyści, zwłaszcza w zakresie prywatności danych. Na przykład ze względu na obawy dotyczące poufności firmy mogą nie chcieć udostępniać wrażliwych danych zewnętrznym dostawcom LLM, takim jak OpenAI. Dodatkowo tworzenie mniejszych, niestandardowych modeli LLM pozwala na ich instalowanie bezpośrednio na urządzeniach klienckich, takich jak laptopy i smartfony. Nad takimi zastosowaniami pracuje obecnie wiele firm, na przykład Apple. 

Lokalna implementacja pozwala znacznie zmniejszyć opóźnienia i obniżyć koszty związane z użytkowaniem serwera. Co więcej, niestandardowe modele LLM zapewniają programistom pełną autonomię, co pozwala im w razie potrzeby uzyskać kontrolę nad aktualizacjami i modyfikacjami modelu. Ogólny proces tworzenia modelu LLM obejmuje szkolenie wstępne i dostrajanie. Słowo „wstępne” w pojęciu „wstępne szkolenie” odnosi się do początkowej fazy, w której model taki jak LLM jest szkolony na dużym, zróżnicowanym zbiorze danych. Celem tej fazy jest rozwinięcie w modelu ogólnego zrozumienia języka. Taki wstępnie przeszkolony model można następnie wykorzystać jako podstawowy zasób i udoskonalać go przez dostrajanie. Proces dostrajania polega na specjalistycznym szkoleniu modelu na węższym zestawie danych, który jest dobrany pod kątem określonych zadań lub dziedzin.  

Pierwszym krokiem w tworzeniu LLM jest przeszkolenie go na dużym korpusie danych tekstowych, czasami nazywanym surowym tekstem. W tym przypadku słowo „surowy” odnosi się do faktu, że dane są zwykłym tekstem bez żadnych informacji pełniących funkcję etykiet (można zastosować filtrowanie, na przykład usuwanie znaków formatowania lub dokumentów w nieznanych językach). 

UWAGA 

Czytelnicy z doświadczeniem w uczeniu maszynowym być może zauważyli, że w przypadku tradycyjnych modeli uczenia maszynowego i głębokich sieci neuronowych szkolonych za pomocą konwencjonalnego paradygmatu uczenia nadzorowanego etykiety zwykle są wymagane. Nie dotyczy to jednak etapu wstępnego szkolenia modeli LLM. W tej fazie modele LLM wykorzystują uczenie samonadzorowane, w którym model samodzielnie generuje etykiety na podstawie danych wejściowych. Ten pierwszy etap szkolenia modelu LLM jest również znany jako szkolenie wstępne (ang. pretraining), w którego wyniku powstaje początkowy, wstępnie przeszkolony model LLM, często nazywany modelem bazowym lub podstawowym (ang. Foundation model). Typowym przykładem takiego modelu jest GPT-3 (prekursor oryginalnego modelu oferowanego w ChatGPT). Ten model jest zdolny do uzupełniania tekstu — czyli potrafi dokończyć dostarczone przez użytkownika w połowie napisane zdanie. 

Ma także ograniczone możliwości uczenia się na podstawie niewielu przykładów, co oznacza, że potrafi nauczyć się wykonywać nowe zadania na podstawie zaledwie kilku przykładów i nie wymaga korzystania z obszernych danych szkoleniowych. Po uzyskaniu po szkoleniu na dużych zbiorach danych tekstowych modelu LLM wstępnie przeszkolonego pod kątem przewidywania następnego słowa w tekście można szkolić model LLM dalej, na danych oznaczonych. Ten etap szkolenia określa się też jako dostrajanie. Dwie najpopularniejsze kategorie dostrajania modeli LLM to dostrajanie instrukcji i dostrajanie klasyfikacji. W przypadku dostrajania instrukcji oznaczony zbiór danych składa się z par instrukcji i odpowiedzi, takich jak zapytanie o przetłumaczenie tekstu razem z poprawnie przetłumaczonym tekstem. W przypadku dostrajania klasyfikacji oznaczony zbiór danych składa się z tekstów i powiązanych etykiet klas — na przykład wiadomości e-mail powiązanych z etykietami „spam” i „nie spam”. 

4. Wprowadzenie do architektury transformerów 

Większość nowoczesnych modeli LLM opiera się na architekturze Original Transformer, czyli głębokiej sieci neuronowej przedstawionej w 2017 roku w artykule Attention Is All You Need (https://arxiv.org/abs/1706.03762). Aby zrozumieć modele LLM, trzeba zapoznać się z tą architekturą, którą opracowano na potrzeby tłumaczenia maszynowego tekstów w języku angielskim na język niemiecki i francuski. 

Uproszczona wersja architektury transformera jest pokazana na rysunku 1.4. Architektura transformera składa się z dwóch podmodułów: kodera i dekodera. Moduł kodera przetwarza tekst wejściowy i koduje go do postaci ciągu reprezentacji liczbowych lub wektorów opisujących kontekst danych wejściowych. Następnie moduł dekodera pobiera zakodowane wektory i generuje tekst wyjściowy. 

Na przykład w zadaniu tłumaczenia koder koduje tekst z języka źródłowego do postaci wektorowej, a dekoder dekoduje te wektory w celu wygenerowania tekstu w języku docelowym. Zarówno koder, jak i dekoder składają się z wielu warstw połączonych tak zwanym mechanizmem samouwagi (ang. self-attention mechanism). 

Kluczowym komponentem transformerów i modeli LLM jest mechanizm samouwagi (na rysunku 1.4 go nie pokazano), który dostarcza modelowi wagi znaczenia różnych słów lub tokenów w sekwencji względem siebie. Dzięki temu mechanizmowi model może uchwycić w danych wejściowych odległe zależności i relacje kontekstowe, co zwiększa jego zdolności do generowania spójnych i kontekstowo istotnych danych wyjściowych. 

Na tym pojęciu opierały się późniejsze odmiany architektury transformerów, takie jak BERT (skrót od bidirectional encoder representations from transformers — dosłownie: dwukierunkowe reprezentacje kodera z transformerów) i różne modele GPT (skrót od generative pretrained transformers — dosłownie: generatywne, wstępnie przeszkolone transformery). Opracowanie tych transformerów pozwoliło dostosować architekturę transformera do wykonywania różnych zadań. 

Model BERT, który jest zbudowany na podstawie podmodułu kodera architektury Original Transformer, różni się od modeli GPT podejściem do szkolenia. O ile GPT jest przeznaczony do zadań generatywnych, o tyle BERT i jego odmiany specjalizują się w przewidywaniu zamaskowanych słów (model przewiduje zamaskowane lub ukryte słowa w danym zdaniu — rysunek 1.5). Dzięki tej unikatowej strategii szkoleniowej model BERT sprawdza się w zadaniach klasyfikacji tekstu, w tym zadaniach oznaczania tonu i kategoryzacji dokumentów. W chwili gdy piszę te słowa, modelu BERT używa się do wykrywania toksycznych treści na platformie X (dawniej Twitter). 

Z drugiej strony model GPT skupia się na części dekodera architektury Original Transformer i jest przeznaczony do zadań wymagających generowania tekstów. Obejmuje to tłumaczenie maszynowe, streszczanie tekstów, pisanie beletrystyki, pisanie kodu komputerowego i wiele innych. 

Modele GPT, zaprojektowane i przeszkolone głównie do wykonywania zadań uzupełniania tekstu, również wykazują niezwykłą wszechstronność. Modele te doskonale sprawdzają się w wykonywaniu zarówno zadań typu zero-shot (niewymagających podawania przykładów rozwiązań), jak i few-shot (wymagających podania zaledwie kilku przykładów rozwiązań). Pojęcie zero-shot odnosi się do zdolności uogólniania modelu na zadania, których model nigdy nie widział (tzn. nigdy wcześniej nie przekazano mu żadnych konkretnych przykładów rozwiązania tego zadania). Z drugiej strony uczenie typu few-shot polega na uczeniu się na podstawie minimalnej liczby przykładów, które użytkownik podaje jako dane wejściowe. 

5. Wykorzystanie dużych zbiorów danych 

Duże zbiory danych szkoleniowych dla popularnych modeli GPT i BERT reprezentują różnorodne i obszerne korpusy tekstowe, obejmujące miliardy słów i dotyczące szerokiego zakresu tematów oraz języków naturalnych i komputerowych. W ramach konkretnego przykładu w tabeli 1.1 zestawiłem zbiory danych wykorzystane do wstępnego szkolenia modelu GPT-3 — bazowego modelu dla pierwszej wersji ChatGPT.  

Transformery kontra modele LLM 

Współczesne modele LLM są oparte na architekturze transformera. Z tego względu pojęcia transformer i model LLM często są używane w literaturze jako synonimy. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie transformery są modelami LLM. Transformery można także wykorzystywać w zadaniach widzenia komputerowego. Ponadto nie wszystkie modele LLM są transformerami — istnieją modele LLM oparte na architekturach sieci rekurencyjnych i konwolucyjnych. 

Główną motywacją stojącą za tymi alternatywnymi podejściami jest poprawa wydajności obliczeniowej LLM. To, czy te alternatywne architektury LLM mogą konkurować z możliwościami modeli LLM opartych na transformerach i czy ostatecznie się przyjmą, dopiero się okaże. Dla uproszczenia terminu „LLM” będę używać w odniesieniu do podobnych do GPT modeli LLM opartych na transformerach. 

Dzięki ogromnej skali i różnorodności zestawu danych modele zyskują zdolność radzenia sobie z wieloma różnorodnymi wyzwaniami. Potrafią analizować składnię, rozumieją znaczenie i kontekst języka, a nawet potrafią sprostać zadaniom wymagającym szerszej wiedzy o świecie. 

Modele, które wstępnie przeszkolono, są niezwykle wszechstronne i łatwo można je dostosować do różnych zadań. Z tego względu nazywa się je modelami bazowymi lub podstawowymi. Wstępne szkolenie modeli LLM wymaga dostępu do znacznych zasobów i jest bardzo kosztowne. Przykładowo koszt wstępnego szkolenia modelu GPT-3 z uwzględnieniem cen usług chmurowych oszacowano na 4,6 miliona dolarów (https://mng.bz/VxEW). Na szczęście do pisania, wyodrębniania i edytowania tekstów, które nie były częścią danych szkoleniowych, można wykorzystać narzędzia ogólnego przeznaczenia oraz wiele wstępnie przeszkolonych modeli LLM typu open source. Ponadto modele LLM można precyzyjnie dostroić do określonych zadań z użyciem znacząco mniejszych zbiorów danych, co zmniejsza ilość potrzebnych zasobów obliczeniowych i poprawia wydajność. 

6. Szczegóły architektury modeli GPT 

Model GPT po raz pierwszy przedstawiono w artykule Improving Language Understanding by Generative Pre-Training (https://mng.bz/x2qg), opracowanym przez zespół Radford et al. z firmy OpenAI. GPT-3 to skalowana wersja tego modelu, która ma więcej parametrów i została przeszkolona na większym zbiorze danych. Ponadto oryginalny model oferowany w systemie ChatGPT stworzono przez dostrojenie modelu GPT-3 na dużym zbiorze danych z użyciem metody opisanej w opublikowanym przez firmę OpenAI artykule InstructGPT (https://arxiv.org/abs/2203.02155). Jak pokazałem na rysunku 1.6, modele te są zdolne do wykonywania zadań uzupełniania tekstu, a także innych, takich jak korekta pisowni, klasyfikacja i tłumaczenia. To niezwykłe, zważywszy na to, że modele GPT wstępnie przeszkolono na stosunkowo prostym zadaniu przewidywania następnego słowa. 

W zadaniu wstępnego szkolenia modeli GPT w przewidywaniu następnego słowa system uczy się przewidywać kolejne słowo w zdaniu na podstawie słów, które pojawiły się przed nim. Takie podejście pomaga modelowi zrozumieć, w jaki sposób w języku zazwyczaj pasują do siebie słowa i frazy. To jest podstawa, którą można zastosować do różnych innych zadań. 

Zadanie przewidywania następnego słowa jest formą uczenia samonadzorowanego, które jest rodzajem samodzielnego znakowania. Oznacza to, że nie ma potrzeby jawnego wybierania etykiet dla danych szkoleniowych, a do tego celu można wykorzystać strukturę samych danych. Następne słowo w zdaniu lub dokumencie może posłużyć jako etykieta, którą model powinien przewidzieć. Ponieważ zadanie przewidywania następnego słowa pozwala tworzyć etykiety „w locie”, do szkolenia modeli LLM można użyć ogromnej liczby nieoznakowanych zbiorów danych tekstowych. 

W porównaniu z architekturą Original Transformer, którą omówiłem w podrozdziale 1.4, ogólna architektura modelu GPT jest stosunkowo prosta. W istocie jest to sam dekoder, bez kodera (rysunek 1.8). Ponieważ modele typu „sam dekoder”, takie jak GPT, generują tekst przez przewidywanie tekstu po jednym słowie na raz, uważa się je za rodzaj modelu autoregresyjnego. Modele autoregresyjne wykorzystują swoje poprzednie wyniki jako dane wejściowe do przyszłych prognoz. W rezultacie w modelu GPT każde nowe słowo jest wybierane na podstawie poprzedzającej je sekwencji, co poprawia spójność wynikowego tekstu. 

Takie architektury jak GPT-3 są również znacznie obszerniejsze od modelu Original Transformer. Na przykład w architekturze Original Transformer bloki kodera i dekodera były powielone sześciokrotnie. Model GPT-3 ma 96 warstw transformerów i łącznie 175 miliardów parametrów. Model GPT-3 wprowadzono w 2020 roku, co według standardów uczenia głębokiego i rozwoju modeli LLM uznaje się za odległą przeszłość. Jednak nowsze architektury, takie jak modele Llama firmy Meta, nadal opierają się na tych samych podstawowych pojęciach i wprowadzono w nich jedynie niewielkie modyfikacje. W związku z tym zrozumienie modeli GPT nadal jest bardzo istotne. Z tego powodu skupię się na zaimplementowaniu istotnej architektury modelu GPT, a jednocześnie wskażę konkretne poprawki zastosowane w alternatywnych modelach LLM. Chociaż model Original Transformer, składający się z bloków kodera i dekodera, pierwotnie zaprojektowano do tłumaczenia języków, modele GPT — pomimo ich obszerniejszej, ale prostszej architektury „tylko dekoder”, której celem jest przewidywanie następnego słowa — również są zdolne do wykonywania zadań tłumaczeniowych. Ta zdolność była początkowo zaskoczeniem dla badaczy, ponieważ wyłoniła się z modelu przeszkolonego głównie w przewidywaniu następnego słowa, czyli zadaniu, które nie było specjalnie ukierunkowane na tłumaczenie. 

Zdolność modelu do wykonywania zadań, do których specjalnie go nie szkolono, nazywa się zachowaniem emergentnym. Zdolność ta nie jest wyraźnie nauczana podczas szkolenia, ale pojawia się jako naturalna konsekwencja ekspozycji modelu na ogromne ilości wielojęzycznych danych w różnych kontekstach. Fakt, że modele GPT mogą „uczyć się” wzorców tłumaczeń między językami i wykonywać zadania tłumaczeniowe, nawet jeśli nie zostały do tego specjalnie przeszkolone, pokazuje korzyści i możliwości tych wielkoskalowych, generatywnych modeli językowych. Za ich pomocą można wykonywać różne zadania bez konieczności używania różnych modeli do różnych typów zadań.  

Podsumowanie 

  • Modele LLM znacząco zmieniły dziedzinę przetwarzania języka naturalnego, w której wcześniej wykorzystywano głównie systemy oparte na jawnych regułach i prostszych metodach statystycznych. Wraz z modelami LLM pojawiły się nowe podejścia oparte na uczeniu głębokim, co pozwoliło osiągnąć postępy w zakresie rozumienia, generowania i tłumaczenia ludzkiego języka. 
  • Szkolenie współczesnych modeli LLM przebiega w dwóch głównych etapach: 

- Po pierwsze, wstępnie szkoli się je na dużym korpusie nieoznakowanego tekstu, z wykorzystaniem w roli etykiety prognozy następnego słowa w zdaniu. 

- Następnie dostraja się je na docelowym, mniejszym i oznakowanym, zbiorze danych pod kątem postępowania według instrukcji lub wykonywania zadań klasyfikacji. 

  • Modele LLM są oparte na architekturze transformera. Kluczowym komponentem architektury transformera jest mechanizm uwagi, który podczas generowania wyjścia po jednym słowie na raz daje modelowi LLM selektywny dostęp do całej sekwencji wejściowej. 
  • Architektura Original Transformer składa się z kodera do parsowania tekstu i dekodera do generowania tekstu. 
  • Modele LLM do generowania tekstu i wykonywania instrukcji, takie jak GPT-3 i ChatGPT, implementują tylko moduły dekodera, co upraszcza architekturę. 
  • Do wstępnego szkolenia modeli LLM niezbędne są duże zbiory danych, składające się z miliardów słów. 
  • Podczas gdy ogólnym zadaniem szkolenia wstępnego dla modeli podobnych do GPT jest przewidywanie następnego słowa w zdaniu, te modele LLM wykazują właściwości emergentne, takie jak zdolność do klasyfikowania, tłumaczenia lub tworzenia streszczeń dokumentów. 
  • W wyniku wstępnego przeszkolenia modelu LLM powstaje model podstawowy, który można bardziej efektywnie dostroić do różnych zadań końcowych. 
  • Modele LLM precyzyjnie dostrojone na niestandardowych zestawach danych mogą w określonych zadaniach przewyższać wydajnością uniwersalne modele LLM. 

Sebastian Raschka

Autor książki Stwórz własne AI. Jak od podstaw zbudować duży model językowy



Patriotyczne koszulki i gadżety

Patriotyczne koszulki i gadżety
Patriotyczne koszulki i gadżety