czwartek, 25 listopada 2010

Grzegorz Chojnowski: Wieczór z Kulturą, 25 listopada 2010




Wieczór z Kulturą, 25 listopada 2010, czwartek


Gościem Wieczoru z Kulturą byli prof. Piotr Kielan z Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu oraz Jan Klata, reżyser teatralny.


Prof. Piotr Kielan dla słuchaczy Wieczoru z Kulturą powiedział m.in.:


"W tym roku były dwie moje wystawy. Jedna szczególnie ważna dla mnie, bo podsumowująca 25-lecie mojej twórczości, bardzo indywidualna. Aż się sam zdziwiłem, że już te 25 lat minęło tak szybko. I to faktycznie przychodzi takie zdziwienie i zaskoczenie, że to już tak szybko. Ale też ilość tych prac, które się ma - jeśli można sobie zrobić takie spectrum, przejrzeć sobie na spokojnie, co się zrobiło, zastanowić się nad tym chwilę - zawsze to daje jakąś możliwość wyciągnięcia wniosków i jest to też takim pozytywnym bodźcem do kolejnej pracy. Mam zaplanowane dwie wystawy indywidualne na przyszły rok, tak że pracy na pewno będzie wystarczająco".


"Co jest najbardziej pociągające w malowaniu? Zawsze jest gdzieś ten efekt końcowy, którego nie znamy. Tu najbardziej profesjonalny malarz chyba nigdy nie może powiedzieć czegoś takiego, że obraz jest skończony. To odstawienie pędzli bądź odstawienie obrazu, zdjęcie go ze sztalugi jest taką sytuacją, taką decyzją, która zapada w pewnym momencie, że nie robimy nic więcej, bo czujemy, że atmosfera, która powstała, kolory, które w tym obrazie się znalazły, już go w jakiś sposób zbudowały i decydujemy, że jest koniec, że albo mam pomysł na kolejny obraz i zostawiamy go, niech on sobie schnie, i zaczynamy malować kolejny, i jeszcze jeden, i tak powstają następne obrazy. To jest zawsze bodziec. Tutaj doświadczenie oczywiście też decyduje, ale to chęć namalowania kolejnego obrazu, który zawsze rodzi się w trakcie pracy nad tą poprzednią pracą, powoduje, że malujemy następny obraz.


Powiedzenie sobie "stop" to jest jakiś trudny moment, choć nie ukrywam i myślę, że to wielu artystów ma coś takiego, że wraca się do swoich obrazów i to nie tylko po miesiącu czy po dwóch, bo taka korekta czasami jest naturalna i wynika z pewnych nawet sytuacji technicznych czy technologicznych malowania obrazu, ale często widzimy jakieś błędy albo jakieś takie niedoróbki techniczne po dłuższym momencie nieogladania tego obrazu, to znaczy jak on jest odstawiony na bok i nagle go po dwóch czy trzech miesiącach, czy nawet inną porą roku, kiedy ten obraz był malowany jesienią, przy innym świetle, a nagle oglądany jest przy wiosennym świetle, gdzie sami się inaczej czujemy, gdzie nasza natura inaczej funkcjonuje - powoduje, że pewne fragmenty się przemalowuje.


Kilka razy, myślę, że z trzy, cztery razy zdarzyło mi się zniszczyć własny obraz. No... czasami nie wychodzi. Choćbyśmy go nie wiem ile razy malowali, to lepiej jest go po prostu pociąć, zedrzeć z blejtramu, nabić nowe płótno i namalować nowy obraz".


Prof. Piotr Kielan zaprasza na stronę internetową uczelni: www.asp.wroc.pl


Jan Klata dla Wieczoru z Kulturą powiedział m.in.:


"Lepiej jest nagle spłonąć niż wyblaknąć - jak śpiewał klasyk. Lepiej jest zakończyć życie spektaklu w momencie, kiedy jest pełno na widowni, a pełno jest energii jeszcze ciągle ze sceny".


piątek, 12 listopada 2010

Grzegorz Chojnowski: Wieczór z Kulturą, 11 listopada 2010




Wieczór z Kulturą, 11 listopada 2010, czwartek


Gościem Wieczoru z Kulturą była Agnieszka Franków-Żelazny, która niedawno otrzymała wrocławską nagrodę muzyczną. Pani Agnieszka jest szefową chóru Filharmonii Wrocławskiej, który powstał w 2006 roku. A kilka lat wcześniej, 10 lat temu, z inicjatywy Pani Agnieszki powstał chór Akademii Medycznej.


Oto fragment rozmowy Grzegorza Chojnowskiego z Agnieszką Franków-Żelazny:


GCh: Istnieje taka dziedzina zainteresowań badawczych, jak biologia muzyki, zajmująca się sposobami, jak muzyka oddziałuje na ludzkie ciało, na mózg. Wiadomo na przykład, że w słuchającym muzyki inaczej płynie krew. Podobno muzyka potrafi też leczyć.


AFŻ: Tak, ale myślę, że to w zasadzie muzykoterapia jest tą dziedziną, która zgłębia ten nurt bardzo intensywnie. Już od najstarszych przecież wieków wszyscy szamani, te pierwotne plemiona właśnie wykorzystywały muzykę do różnych takich obrzędów, kiedy wprowadzano ludzi w trans. Myślę, że muzyka spełnia do dzisiaj ogromną rolę, tę właśnie, nawet często nie uświadomioną. Dlaczego my się w zruszamy przy jednych piosenkach czy utworach? Dlaczego jesteśmy agresywni po wyjściu z takiego koncertu, a nie innego, albo z takiej dyskoteki, a nie innej. Jest to ogromny wpływ na nasz organizm - jestem o tym przekonana. Ja nie zgłębiam tego w tej akurat materii, ale rzeczywiście mogę potwierdzić, że ma to znaczenie biologiczne również.


W niedzielę w Oratorium Marianum wystąpi chór Filharmonii Wrocławskiej o g. 18.00.


Natomiast 27 listopada w Auli Leopoldyńskiej o g. 17.00 odbędzie się koncert jubileuszowy chóru Akademii Medycznej.



Patriotyczne koszulki i gadżety

Patriotyczne koszulki i gadżety
Patriotyczne koszulki i gadżety